Od jakiegoś czasu co rusz Polskę obiegają informacje o znęcaniu się się nad zwierzętami. Co gorsza- coraz bardziej drastycznym. Prawdziwą burzę rozpętała akcja z huskym z Lipnicy Małej. Już chyba każdy zna historię o trzech mężczyznach, którzy przywiązali psa do samochodu i tak długo ciągnęli go za sobą, dopóki nie odpadła mu głowa.Dwóch z nich dostało 10 miesięcy, a kierowca dodatkowo 4 miesiące, za jazdę pod wpływem alkoholu. Użytkownicy Facebooka nie odpuszczą dopóki kara nie zostanie zwiększona.
Niemniejszą reakcję wzbudziła historia mężczyzny zostawiającego psa na torach, tuż pod koła nadjeżdżającego pociągu. Bezmiar okrucieństwa: nie dość, że wykorzystał bezgraniczne zaufanie zwierzęcia, to jeszcze pozbawił je życia w tak barbarzyński sposób.
Kot- kaskader. Filmik na youtube wstrząsnął Polską. Młodszy z braci rzuca zwierzęciem gdzie popadnie przy energicznym dopingu starszego, który jednocześnie filmuje całe zdarzenie. Zabawa trwa kilka minut. Kilka minut tortur. Policja szybko zablokowała filmik i zajęła się sprawą. Media też zrobiły swoje , a ja pytam się co zrobili rodzice? Nie mogę sobie wytłumaczyć, jak nastolatkowie mogą wpaść na takie pomysły. Jakieś wzorce muszą istnieć. Czy rodzice wytlumaczyli sie brakiem czasu i stąd to zaniedbanie? Ktoś mądry kiedyś powiedział, że dzieciom potrzeba czegoś więcej niż pieniędzy, a jak nie masz czasu to ich sobie nie rób.
Pies zamknięty w kojcu zostaje podpalony. Kuba ma całe ciało poparzone. Rany jatrzą się, ale widać wolę walki w oczach psiaka. Potrzeba specjalistycznych zabiegów i lekarstw,by choć zagoić pozostałości po kolejnej udanej zabawie.
Brakuje mi słów, by opisać tych ludzi. Słownik nie zna takich określeń. Mówi się „zachowują się jak zwierzęta” mając na myśli zachowanie poniżej jakiegokolwiek poziomu, ale czy można powiedzieć, że ci ludzi zachowują się jak zwierzęta? Czy one potrafiłyby być tak okrutne, wyrachowane czy sadystyczne?. Ile człowieka w człowieku, który podnosi rękę na coś słabszego. Tę samą rękę podniesie wkrótce i na drugiego człowieka. To kwestia czasu, jeśli nikt nie zareaguje w porę.
Winni są nie tylko sprawcy, ale i ich otoczenie- rodzice, znajomi, sąsiedzi. Winna jest obojętność. Sąsiedzi zwyrodnialców od husky’ego donoszą o wcześniejszej zabawie polegającej na rzucaniu noży do przywiązanego u płota bernardyna. Super, że dopiero po kilku ofiarach śmiertelnych przyznają, że dochodziło wcześniej do takich rzeczy…Medal dla dzielnych sąsiadów!
Ludzka obojętność zbiera równie wielkie żniwa co niejeden konflikt zbrojny. I nie jest to przesada. Temat obojętności poruszyłam w filmie współtworzonym z Alicją Ledwoch. Poruszamy w nim problem nie tylko maltretowanych czy opuszczonych zwierząt, ale i podejścia do otoczenia, zasad, drugiego człowieka i życia. Starałyśmy sie znaleźć nowe perspektywy. Przykry wniosek jest taki, że czlowiek obojętnieje na naprawdę wiele rzeczy.

Czy istnieje lekarstwo na to?

Sprawa podpalonego Kuby:

Kuba ma liczne poparzenia i otwarte rany.Cudem przeżył.
Potrzebne jest długotrwałe i kosztowne leczenie.
Przebywa pod opieką Fundacji Mrunio.
Dzięki wspaniałym ludziom ma szanse przeżyć, choć rany psychiczne na pewno się nie zagoją…

Konto Fundacji Mrunio, na które można wpłacać datki na leczenie Kuby:
Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku

85 1240 1965 1111 0010 1171 6801

Więcej :
http://www.otowroclaw.com/news.php?id=5